Medytacja J 14,27-31

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji:  Jezus przygotowuje uczniów do swojego odejścia. Może są w jakimś  mieszkaniu, może siedzą wokół stołu. Popatrz na uczniów jak słuchają Jezusa, jak reagują na Jego słowa. Może przeżywają smutek, niepokój. Znajdź dla siebie miejsce w tej scenie.

Prośba o owoc medytacji: o pokój w sercu płynący z relacji z Bogiem

1.Pozostawiam wam pokój, obdarzam was moim pokojem.

Jak podaje Słownik Nowego Testamentu, Xavier Leon-Dufour, na istotę pokoju składa się nie tylko brak wojny, wszelkiego zamieszania, lecz swoiste wewnętrzne odprężenie, którego sprawcą jest tylko Bóg pokoju. (…) Pokój, który On daje, nie jest z tego świata.

Jaki zatem jest pokój, który daje Jezus? Jak go odczuwasz i rozumiesz? Jezus ofiarował Ci pokój, jak korzystasz z tego prezentu? W jakich przestrzeniach, dziedzinach życia  potrzebujesz więcej pokoju?

2. Jezus przygotowuje uczniów na swoje odejście. Odchodzi, by przyjść na nowo. Być może uczniowie czują smutek, niepokój, przeżywają stratę. Jezus mówi do nich nie lękajcie się. Uczniom może być trudno zrozumieć te słowa. To przecież naturalne, że mamy lęk przed czymś nowym, innym, przed zmianą (tą na lepsze też).

a) Zastanów się, zrób wgląd w głąb siebie, w jakich miejscach, przestrzeniach nie robisz kroku do przodu, nie rozwijasz się ze względu na swój lęk? Co możesz zrobić, by nie iść za nim? Możesz zacząć od bardzo małych zmian, które zaprowadzą Cię z czasem do większych. Od czego więc zaczniesz?

b) Mamy różne obrazy Boga, wytworzone na bazie naszej historii życia, przeżyć, doświadczeń życiowych. Może dzisiejsza zapowiedź odejścia Jezusa i ponownego przyjścia jest zachętą dla Ciebie do pożegnania się ze swoim obrazem Boga, po to by odkryć Boga na nowo, by wejść w nową, odmienioną relację z Nim.

3. Pobądź przez kilka minut, tak jak potrafisz, przy Jezusie, który ofiarowuje Ci swoją miłość i pokój.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja J 10,22-30

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jerozolima zimą jest chłodna (ok. 5 ͦC) i często deszczowa. Żydzi w końcu grudnia obchodzą święto Chanuka. Zatem w Jerozolimie jest tłoczno, pewnie zjechali się ludzie, by wspólnie świętować przez kolejne 8 dni. Jezus też tam jest. Chodzi po zewnętrznym dziedzińcu świątyni. Zostaje otoczony przez świętujących Żydów i odpowiada na ich zarzuty, pytania. Usłysz rozmowy, przyjrzyj się postaciom z obrazu. Poczuj chłód powietrza. Zobacz, gdzie Ty jesteś w tej scenie.

Prośba o owoc medytacji: o zaufanie Bogu, że jestem Jego ukochanym dzieckiem

1.Jak długo jeszcze będziesz nas trzymał w niepewności? Powiedz nam otwarcie (…)

a) Nie lubimy niepewności, może nawet wywołuje w nas lęk. Tworzy pewien stan napięcia, który jest trudno znieść. Tak bardzo chcielibyśmy pozbyć się takiego stanu, już wiedzieć, coś znać. Nawet czasem mówimy, że nawet jeśli coś będzie w naszym odczuciu niekorzystne, to przynajmniej już wiadome i będzie można dalej działać. Czekanie jest trudne. Warto jednak pozwolić sobie na odwagę wejścia we frustrację spowodowaną niepewnością, może jest ona jednym ze smaków naszego życia, może jest kiedy rodzi się coś nowego, nowe Dobro.

Przypomnij sobie swoje stany niepewności. Jakie było ich źródło? Jak przeszedłeś przez te stany? Do czego Cię zaprowadziły?

b) Czasem też sami budujemy w sobie niepewność. Może sami podważamy prawdę, wręcz na siłę szukamy argumentów, by podważyć czyjeś słowa, by samemu poczuć się albo niekochanym albo najbardziej wyjątkowym? Nam tak samo bywa trudno przyjąć usłyszaną prawdę jak ludziom w rozważanym fragmencie Janowej Ewangelii. Przecież Jezus na pytanie Jak długo…. odpowiada Już wam powiedziałem.. Zatem musieli już odpowiedź słyszeć, ale jej nie przyjąć.

Jakie są Twoje intencje w rozmowach z innymi? Czy umiesz czekać na odpowiedź? Czy dajesz sobie czas na udzielenie odpowiedzi? Jak słuchasz innych?

2. Dzieła, których dokonuję w imię mego Ojca, właśnie one świadczą o mnie.

Jakie Twoje dzieła świadczą, że jesteś synem/ córką Boga? To nie jest pytanie o wielkie akcje charytatywne, imprezy religijne, z których owszem płynie pomoc i Dobro, ale one również mogą karmić ego osób w nie zaangażowanych. To pytanie odnieś do Twojego najzwyklejszego, szarego dnia.

3. Ja też daję im życie wieczne…

Jezus nie mówi o życiu wiecznym w czasie przyszłym, lecz teraźniejszym. To nie brzmi jak obietnica, lecz to jest coś, co dzieje się teraz. Jezus w tym momencie, w każdej sekundzie daje Ci życie wieczne. Czym ono jest dla Ciebie? Jak doświadczasz tego życia wiecznego?

4. … nikt nie może ich wyrwać z ręki Ojca

Tu nie ma niepewności. Jest całkowita pewność, że Bóg kocha Cię takiego, jaki przed Nim dzisiaj stajesz. Poczuj się bezpiecznie w ramionach Boga i poczuj Jego miłość do Ciebie.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja J 6,30-35

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus jest w Kafarnaum, na brzegu jeziora. Dopływają do Niego ludzie na łodziach. Oni poszukują Jezusa. Gdy Go spotykają, pytają się zaskoczeni, kiedy tu przybył. Usłysz rozmowy Jezusa z ludźmi, Jego odpowiedzi i wyjaśnienia dotyczące Królestwa Bożego. usłysz szum jeziora, dotknij piasku nad jeziorem. Znajdź dla siebie miejsce w tej scenie.

Prośba o owoc medytacji: abym pragnął czerpać siłę od Chrystusa  – jedynego chleba życia

1. Jaki znak uczynisz, abyśmy uwierzyli?

Tak często potrzebujemy znaków, potwierdzeń, że coś jest prawdą. Nie tylko w stosunku do Boga, ale też w naszych ludzkich relacjach. Czasem słyszymy, sami wypowiadamy słowa: jeżeli mnie lubisz, kochasz to zrób…, albo stawiamy zarzut: gdybym był, była ważna dla Ciebie to z pewnością byś coś zrobił, zrobiła. Chcemy potwierdzeń. Tak trudno nam zaufać. Nawet sobie samemu. Dlaczego? Dlaczego sam fakt obecności drugiej osoby nie jest wystarczający? Czego oczekujesz od innych, jakich potwierdzeń? Czego oczekujesz od Boga? Jakich znaków? A może inni, Bóg te znaki dają, tylko nie są one takie jakich Ty oczekujesz? Jaką masz otwartość w sobie na dostrzeżenie tych znaków i ich przyjęcie, nawet jeśli są inne niż Ty byś chciał?

2. To Ja jestem chlebem życia…

Jezus daje światu życie. On przyszedł na świat , stał się człowiekiem, by nauczyć nas żyć. Jeśli więc On daje światu życie, jest chlebem życia to i my powinniśmy dawać innym życie. Nasze dobre słowo, szukanie tego co łączy, wydobywanie z innych dobra, a nie dowalanie, wbijanie szpilek, wytykanie błędów jest dawaniem życia.

Jakie jest Twoje codzienne menu duchowe? Czym się karmisz? Czym się napełniasz? Co daje Ci życiodajną energię?

Czym i jak dzielisz się z innymi? Jaki chleb dajesz najbliższym?

3. Pragnienie

Jakie są Twoje pragnienia (fizyczne, duchowe, przeżycia czegoś więcej  itp.)? Jak je zaspokajasz? Czy są takie przestrzenie w Tobie (jakie?), które ciągle wołają o więcej, są niezaspokojone? Dlaczego? Czego potrzebują, by nie czuć głodu i pragnienia? W jaki sposób mogą być zaspokojone? Zobacz, może niektóre Twoje głody, pragnienia nigdy nie zostaną zaspokojone, ale nie zostaną zaspokojone w takim stopniu, w jakim Ty być chciał. Może warto nauczyć się żyć z tym niezaspokojeniem? Co dobrego, pozytywnego możesz  z tego wyciągnąć?

4. Tylko Jezus może nasycić Ciebie do syta. Tylko On może sprawić, że więcej nie będziesz czuć się spragniony. Popatrz na Jezusa, poczuj Jego Miłość i zobacz Jego spojrzenie. Powiedz Mu o swoich głodach i pragnieniach. Poproś Go, abyś zawsze pragnął być karmiony przez Chrystusa pokarmem, tak byś zawsze czuł się nasycony.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja J 3,7-15

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jerozolima podczas święta Paschy. Zapewne jest tam tłum ludzi. Gdy nastaje noc, do Jezusa, który być może jest w jakimś domu, przychodzi faryzeusz Nikodem. On nie chce być zauważony przez innych ludzi. Pragnie porozmawiać z Jezusem. Posłuchaj rozmowy, posłuchaj, jak Jezus tłumaczy, co znaczy powtórnie narodzić się. Gdzie jesteś w tej scenie?

Prośba o owoc medytacji: o otwartość na działanie Ducha Świętego.

 1. Jezus mówi do Nikodema, że trzeba narodzić się na nowo, aby wejść do Królestwa Niebieskiego. W ewangelii św. Jana narodzić się na nowo ma 2 znaczenia:

a. to radykalna przemiana życia będąca wynikiem zaufania Jezusowi. Jeżeli kogoś kocham to chcę dla tej osoby zmieniać się. Chcę dla tej osoby stwarzać w sobie jak największą przestrzeń. Chcę ją poznawać, by móc ją obdarowywać tym, co najlepsze. Ona stoi w centrum mojego życia i zawsze potrafię dla niej znaleźć czas.

Jaką zatem masz w sobie przestrzeń dla Jezusa? Jak wygląda Twoja przemiana życia – co konkretnie zmienia się jako owoc Twojej relacji z Jezusem? Być może ta przemiana jest robiona małymi krokami, ale one prowadzą do większej zmiany!

b. to życie duchowe będące darem od Boga. Jest ono darem, czyli nie musisz na nie zasłużyć. Jedynie co musisz zrobić, to odkryć ten dar i przyjąć go. Jest jeszcze jedna rzecz – warto abyś zadbał o ten dar, tak by się nie zmarnował. Warto z niego korzystać.

Czym jest dla Ciebie życie duchowe? Jak je odkrywasz? jak je rozwijasz?

2.Życie duchowe przychodzi jak wiatr – Duch Święty, kiedy chce i prowadzi, dokąd chce. Duch Święty przychodzi codziennie, również w niespodziewany sposób. Pomaga w podejmowaniu codziennego trudu, ale też zaprasza Cię do pewnego rodzaju spontaniczności – może czasem zmiany nawyku, przyzwyczajenia, starego sposobu bycia, otwartości na nowe – jeśli to nowe prowadzi do większego Dobra. Duch Święty zawsze prowadzi do Boga, ale każdego inną drogą. Każdy ma bowiem inną wrażliwość, inną historię życia, zatem też droga musi być odpowiednia – najlepsza dla tej jednej osoby.

Jaką masz w sobie wolność na poddanie się działaniu Ducha Świętego (aby nie mylić działania Ducha Świętego ze swoim subiektywnym odczuciem warto poddawać je obiektywizacji z mądrą osobą, kierownikiem duchowym, spowiednikiem…)? Co jest ciężarem dla Ciebie, który nie pozwala Ci na pójście za powiewem Ducha Świętego? Jaką masz odwagę na porzucenie tego ciężaru i co Ci może w tym pomóc? Pomyśl, jak będziesz czuć się, gdy tego ciężaru już nie będzie w Tobie a w jego miejsce wejdzie wolność przepełniona Duchem Świętym.

3. Bóg pragnie, aby każdy z nas miał życie wieczne, doświadczał go tu i teraz. Naszym zadaniem jest dzielić się tym doświadczeniem z innymi. Życie wieczne jest pełnią życia, jest życiem z Bogiem teraz. W czym dzisiaj, w jakich rozmowach, spotkaniach, w jakich zdarzeniach dostrzegasz działanie Boga? Podziękuj Mu za to.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja J 20,11-18

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jest wczesny ranek i panuje jeszcze półmrok. Ta scena ma miejsce w ogrodzie. Zobacz ten ogród, rośliny, kwiaty, kolory, poczuj jego zapach. Jest tam Maria Magdalena, która stoi przy pustym grobie Jezusa. Poczuj Jej rozpacz, smutek, zobacz jak łzy spływają po Jej policzkach. Ona szuka swojego Pana. Zagląda do grobu i widzi dwóch aniołów. Posłuchaj o czym z nimi rozmawia. Zauważ Jezusa stojącego za Marią Magdaleną. Usłysz Ich rozmowę. Przyjrzyj się Marii Magdalenie, która na początku nie rozpoznaje Jezusa, dopiero gdy powie do Niej po imieniu odwraca się i wie Kto Ją woła. Znajdź dla siebie miejsce w tej scenie.

Prośba o owoc medytacji: o otwarte oczy i serce, które zawsze rozpoznają Jezusa

1. Maria Magdalena stoi na zewnątrz grobowca. Ona pokazuje prawdziwe przeżywanie straty. Poczuj Jej pustkę, bezradność. Ona przecież nie wie, co stało się z ciałem Jezusa. Trwa w bólu, nie wychodzi poza jego granice. Jedyne co może, to pochylić się w stronę grobu, delikatnie wyjść poza swoją strefę rozpaczy. Ale to już wystarcza Jej, by zobaczyć coś więcej, by zobaczyć aniołów. Podobnie Jej odwrócenie się pomaga rozpoznać Jezusa.

Można tak bardzo być zafiksowanym w swoich sprawach, że źle ocenia się rzeczywistość, że trudno jest dostrzec rozwiązanie, pomoc. Czasem ślepota oczu i serca przysłania wszelkie drogi wyjścia z trudności. Warto wtedy, tak jak Maria Magdalena odwrócić się, by zmienić perspektywę patrzenia. Odnieś to do swojego życia, do swoich trudności. Zauważ, jak zmienia się postrzeganie Twoich trudów, codzienności, gdy nie zamykasz się w bólu, ale dajesz krok do przodu.

2. Maria Magdalena szuka ciała Jezusa, a żywy Zmartwychwstały Jezus stoi przy Niej. Ona jednak Go nie widzi i nie rozpoznaje, nawet podczas rozmowy. Bierze Go za ogrodnika. Dopiero zwrócenie się Jezusa do Niej po imieniu sprawia, że poznaje swojego Nauczyciela. Jezus nie czyni Marii Magdalenie wyrzutów z powodu, że Go nie poznała. On szuka możliwości, by mogła go rozpoznać. Mówi więc do Niej po imieniu, pewnie w znany tylko Jej sposób. Ożywia Ją.

Miej wrażliwość Marii Magdaleny i pozwól sobie usłyszeć wołanie Jezusa. Pozwól sobie na tę scenę bliskości, intymności z Jezusem. Usłysz melodię Jego głosu, ton, barwę. Może odwrócisz się i zobaczysz, jak Jezus patrzy na Ciebie z miłością i wypowiada Twoje imię.

3. Jezus po Zmartwychwstaniu nie objawia się w zjawiskach nadzwyczajnych jako wow, ale w sposób zwyczajny, normalnie rozmawia, przebywa z innymi. Pojawia się tam, gdzie człowiek Go potrzebuje i tak jak w tej scenie dla Marii Magdaleny, jest pocieszeniem. Przywołaj sytuacje, w których czułeś pocieszenie, czułeś jak Twoje serce porusza się z radości. Zobacz, co bezpośrednio wyzwala tę radość, a co jest głębszą przyczyną tej radości.

4. Jezus posyła Marię Magdalenę do uczniów z Dobrą Nowiną – czyni Ją apostołką. Zaprasza Ją do doświadczania Jego obecności w nowy sposób, do życia bardziej i więcej, dzielenia się Nim z innymi. Ciekawe, że Jezus nie pozwala się zatrzymać, choć nie raz tak, by się chciało mieć Go i narzucić Mu sposób przychodzenia. On jednak nie pozwala się zatrzymać, ale wysyła do Wspólnoty, by tam być odnajdywanym. Do czego Ciebie Jezus dzisiaj zaprasza?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).