Wpisy

Mk 12,13-17

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus jest w Jerozolimie.  Przychodzą do Niego faryzeusze i zadają pytania. Posłuchaj, przypatruj się osobom w tej scenie, może też jesteś tam obecny.

Prośba o owoc medytacji: abym kierował się w swoim życiu większą chwałą Bożą

 

  1. Lecz On poznał ich obłudę …

Jezus rozpoznał obłudę faryzeuszów i uczonych w Piśmie, którzy przyszli do Niego, by złapać Go na jakiejś nieprawdomówności. Ich dwulicowa postawa była dla Niego widoczna, nie zdołali tego ukryć przed Nim. Czasem my też mamy taką dwulicowość. Co innego mamy w środku, co innego czujemy, co innego myślimy, co innego zaś mówimy i inaczej działamy. I w cale nie dotyczy to tylko naszych złych, niecnych zamiarów, ale również dobrych uczuć, motywacji, myśli. Jest nam trudno przyznać się zarówno do tego, że np. kogoś nie lubimy, nienawidzimy jak i do tego, że kogoś lubimy, tęsknimy, kochamy. Obłuda nie objawia się tylko w relacji z drugim człowiekiem, ale chyba najtrudniej jest nam się przyznać przed samym sobą do tego, co mamy w swoim wnętrzu. Może nie chodzi od razu, by nasze zachowanie było zgodne z naszymi faktycznymi motywacjami, uczuciami, bo może zrobić wiele krzywdy innym, ale żebyśmy byli świadomi i przed sobą umieli się przyznać do tego, co głęboko w sobie mamy, bo tylko wtedy możemy to zmieniać.

Jezus i tak wie, co czujesz, myślisz, pragniesz, czego chcesz i czego nie chcesz. Powiedz Mu o tym, nawet jeśli czujesz wstyd. On przyjmuje Ciebie z twoim zawstydzeniem.

 

  1. Prawo państwowe a prawo Boże.

Jezus odpowiada faryzeuszom na pytanie słowami: <<Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga>>. Mówi więc o respektowaniu prawa tworzonego przez ludzi i respektowaniu prawa Bożego. Można powiedzieć, że Jezus mówi: bądź uczciwy, rób swoje zadania jak najlepiej, przestrzegaj przepisów. Różnica między prawem Boga a ludzkim jest zasadnicza: prawo Boga jest pierwsze, jest ponad państwowym i postawa moralna człowieka opiera się przede wszystkim na prawie Bożym. Idealnie byłoby, gdyby prawo tworzone przez ludzi było zgodne z prawem Bożym. Wielokrotnie tak nie jest: np. w przypadku obrony nienarodzonych, ludzi starszych i terminalnie chorych. Wydaje się, że lubimy interpretować przepisy na swój sposób, wygodnie dla siebie, naciągać prawo i to zarówno to państwowe jak i Boże. Jak mi wygodnie to wytłumaczę sobie czemu nie płacę podatków, to co mówię o innych to nie obgadywanie, jak zataję jakąś trudną prawdę, to nie kłamstwo… Nie raz, więc tłumaczymy sobie, to nie kłamstwo, albo to mniejsze zło. Nie chodzi jednak o wybór zła większego czy mniejszego, ale o wybór dobra. Jeśli więc czegoś się podejmujesz lub nie podejmujesz, mówisz lub milczysz to motywacją powinno być szukanie większego dobra.

Spójrz, jak ty przestrzegasz przepisów ludzkich i Bożych. Jak szukasz większego dobra?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

 

Mk 10,28-31

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus rozmawia ze swoimi uczniami. Cała rozmowa dotyczy tematu wejścia do Królestwa Bożego. Piotr w pewnej chwili mówi, że oni – uczniowie zostawili wszystko i poszli za swoim Mistrzem. Wtedy Jezus mówi prawdopodobnie niełatwe słowa, że każdy kto opuści swoich najbliższych, a także dom, pole otrzyma stokroć więcej i życie wieczne w przyszłości. Zobacz, jak uczniowie przyjmują te słowa. Bądź obecny w tej scenie.

 

Prośba o owoc medytacji: o pragnienie, bym doświadczył Jego miłości, że jestem przez Niego kochany

 

  1. Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą.

Być może słysząc te słowa możesz czuć niezgodę, obawę, niepokój, złość… To trochę brzmi tak, jakbyśmy musieli wszystko zostawić i wszystkich, których kochamy opuścić, by iść za Nim. Czy jest możliwe, aby Bóg, który jest miłością, relacją Trzech kochających się Osób chciał, abyśmy wszystko zostawili? Wydaje się, że nie. Może więc nie o dosłowne opuszczenie tutaj chodzi, ale związanie się z tym co mam i z tymi, których kocham w sposób, który nie pozwala mi iść za Nim, który mnie trzyma jak na smyczy i ogranicza moją relację z Tym, który zaprasza mnie do miłości opartej na zaufaniu, czułości, dialogu i wierze, że jestem kochany przez Niego. Miłości, która uczy mnie wybierać to co bardziej zbliża mnie do Niego, siebie i innych, która pozwala coraz pełniej Żyć, oddychać, przyjmować i dawać, a więc jest wymianą, przepływem – daję to co mam najlepsze (nie znaczy idealne) i przyjmuję to co daje mi On i inni.

Zobacz, co powstrzymuje ciebie przed Życiem w pełni (jakie przywiązania, skrypty życiowe, schematy, myśli…). Co daje Ci Życie, co pozwala czerpać pełny oddech? Co zbliża ciebie do Niego, siebie i innych?

  1. …otrzyma stokroć więcej teraz, a życie wieczne w przyszłości.

Choć wydaje się, że każdy z nas powinien czuć ogromna radość z tej obietnicy, to jednak z jakiegoś powodu wcale nie jest tak łatwo opuścić wszystko. Dlaczego? Może dlatego, że właśnie brakuje nam zaufania, może dlatego, że trudno jest wyobrazić sobie, to co mam dostać, a wiem dokładnie co tracę teraz? I chyba bez podjęcia ryzyka nie uda się iść dalej, głębiej w życiu, ku Niemu, sobie i innym. Tym, co może pomóc jest ciągłe, codzienne uświadamianie sobie co już dostałem, czym dzisiaj zostałem obdarowany. To buduje zaufanie i pewność, że On mnie kocha. Zapraszam cię, abyś teraz popatrzył na swój miniony dzień, kilka dni i dostrzegł dary od Boga, prezenty, które od Niego dostałeś, również poprzez ludzi, którzy stanęli na twojej drodze w tym czasie. Zacznij od tych najprostszych darów: możesz oddychać, patrzeć, ktoś uśmiechnął się do ciebie… Podziękuj za wszystko Jezusowi.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

 

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

Mk 8,14-21

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus wraz z uczniami jest w łodzi na jeziorze.

Prośba o owoc medytacji: o umiejętność korzystania z dobrych doświadczeń (z pamięci) i pragnienie szukania i znajdowania dobra w moim życiu

1. … strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda.

Jezus przestrzega uczniów przed kwasem faryzeuszów i Heroda,czyli brakiem wiary, zatwardziałością serca, trzymaniem się ściśle litery prawa, po czym przypomina im historię rozmnożenia chleba. Raczej to nie przypadek, że kwas jest zestawiony z chlebem, do którego produkcji potrzebny jest (a przynajmniej kiedyś był) zakwas. Może niewiele trzeba, by zaczyn potrzebny do wyrobu chleba, czyli czegoś życiodajnego stał się kwasem.

Od ciebie zależy, jak zadbasz o zaczyn, który masz w sobie, jakie warunki mu stworzysz do rozwoju i jaki chleb z niego powstanie. Ty decydujesz jak dbasz o swoją wiarę, jak pogłębiasz relację z Bogiem, jaką przestrzeń i czas dajesz na spotkanie z Nim. Może czas rozpoczynającego się jutro Wielkiego Postu będzie dla ciebie czasem budowania coraz bliższej relacji z Bogiem (co konkretnie zrobisz?), która będzie przemieniać twoje myślenie, twojeschematy zachowania, ścieżki emocjonalne, po prostu całego ciebie

2. Dlaczego rozmawiacie o tym, że nie macie chleba? (…) Czy nie pamiętacie już…

Uczniowie martwią się, narzekają, że zabrali ze sobą tylko jeden bochenek chleba, że może im zabraknąć. Ich skupienie się na braku jest tak duże, że przestają słyszeć Jezusa, który widzi ich niepokój i zadaje pytanie: jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie ? Przecież mają doświadczenie, że pięć chlebów łamanych przez Jezusa wystarczyło dla pięciu tysięcy osób! Troska o brak uniemożliwia uczniom nie tylko trwanie w chwili obecnej, czerpanie radości z tej chwili i z tego co jest, ale nawet powrót pamięci do dobrych wcześniejszych przeżyć. Brak zaczyna zajmować całą ich uwagę. Czy czasem nie staje się ich bożkiem, skoro nie słyszą Jezusa będącego z nimi w łodzi? Czy i nam niejest łatwiej widzieć to czego nie ma i nie widzieć tego co jest,czuć się nieszczęśliwym z powodu braku niż szczęśliwym z powodu, tego co mamy, wytknąć komuś czego mi nie daje niż podziękować za to co daje? Jak siebie odnajdujesz w tej scenie?Czy nie pamiętasz już …?


3.
… ile zebraliście koszów pełnych ułomw?

Czyli dowodów potwierdzających rozmnożenie chleba, czyli miłości Jezusa, Jego troski o głodnego człowieka.

Pozwól, by twoje oczy widziały, uczy słyszały i serce czuło. W takiej postawie sjrz na swoje życie: jak Bóg dba o ciebie w twojej codzienności poprzez ludzi, których stawia na twojej drodze, sytuacje, otoczenie i przyrodę. Jak odczuwasz Jego miłość? Jakie to ma dla ciebie znaczenie?

Podziękuj Bogu za to co masz, co dostajesz.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albosługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Mk 7,1-13

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: zobacz mycie rąk

Prośba o owoc medytacji: o czystość moich intencji w mojej codzienności

 

  1. Czysta intencja

W rytuale obmywania rąk przed posiłkiem chodziło w dużej mierze o kwestię świętości a mniej o higienę. Zewnętrzna postawa miała świadczyć o głębi wiary. Jezus pokazuje jednak, że gesty, postawy religijne mogą być bardzo oddalone od tego, co dzieje się wewnątrz człowieka, co dzieje się w jego sercu. To co zewnętrzne powinno być owocem tego, co jest w środku. Powinno wypływać z pragnienia bycia w relacji miłości z Jezusem, z drugim człowiekiem. Spójrz, być może już po raz kolejny, na swoje wewnętrzne motywacje: dlaczego coś robisz lub nie robisz, dlaczego coś mówisz lub nie mówisz, dlaczego coś piszesz lub nie piszesz, dlaczego się modlisz lub nie modlisz…

 

  1. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają…

Faryzeusze przejęli i postępują, przestrzegają zwyczajów, schematów nauczonych od swoich przodków. Prawdopodobnie mogą to robić bezmyślnie, automatycznie, wierząc, że postępują właściwie. Każdy z nas ma jakieś schematy, przekonania, wzorce postępowania, które zostały wypracowane jeszcze w dzieciństwie czy w młodszym wieku. Prawdopodobnie były one kiedyś nam potrzebne i mogły pomagać nam w życiu, ale czy dzisiaj nadal ich potrzebujemy? Jaką rolę one pełnią dzisiaj?

 

  1. Korban

Korban oznacza ślubowanie przeznaczenia danej rzeczy dla Boga, wskutek czego rzecz ta nie mogła już być przedmiotem normalnego użytku (por. Nowy Testament dla moderatorów, Vocatio, Warszawa, 2010r, str. 103). Jeśli syn chciał przeznaczyć swój majątek jako korban na świątynię, tak że nie pozostawały mu już żadne środki, by wesprzeć starszych rodziców, stawał się zwolniony od tego zobowiązania. To było przewrotne działanie, by uchylić się od odpowiedzialności, by uciec od trudności związanych z codziennością, czyli prościej mówiąc był to wybór mniejszego dobra, wybór czegoś wygodniejszego. Co jest Twoim „korban”?

 

4.Łaska codzienności.

Bóg przychodzi w zwyczajności twojego życia i daje Ci łaskę codzienności. Zauważ ją konkretnie – czym jest ta łaska, bo jest ona konkretnym darem, za który możesz podziękować Bogu w modlitwie (np. podczas ignacjańskiego rachunku sumienia).

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54). 

Mk 2,23-28

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus idzie wraz z uczniami polną drogą. Może razem rozmawiają. Uczniowie podczas tej drogi zrywają kłosy zbóż.

Prośba o owoc medytacji: o pragnienie poznania Jezusa

 

  1. Szabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.

Wydaje się, że czasem o tym zapominamy, że to co otrzymaliśmy od Boga jest pomocą dla nas, a my często w naszym wzrastaniu traktujemy to jako ciężar i kajdany, które sami sobie nakładamy. Dzieje się to wówczas, kiedy wiarę traktujemy jak literę Prawa, czyli bardzo przepisowo, ściśle, restrykcyjnie, kiedy przestrzeganie wszelkich przykazań staje się wartością prawie nadrzędną. Podejście do ewangelicznego szabatu zmienia się, kiedy wiara zaczyna być oparta na relacji z Bogiem. Nie znaczy to oczywiście, że przepisy, rytuały, przykazania są wówczas pomijane, ale jest to wówczas wiara oparta bardziej na zaufaniu, miłosierdziu, zrozumieniu. Kiedy zgrzeszę, ufam, że Bóg mnie nadal kocha i wiem, że pomoże mi powstać.

Jaka jest moja wiara? Do której wiary jest mi bliżej: tej sztywnej, zasadniczej, bez wyjątków czy tej opartej za zaufaniu, delikatności, bliskości, miłosierdziu? Co ożywia moją wiarę, a co osłabia? W jaką stronę na drodze swojej wiary chcę podążać?

 

  1. Czy nigdy …

Jezus upomina faryzeuszy, którzy wypominają Jemu, że Jego uczniowie łamią przepisy, dopuszczają się niedozwolonego czynu: zrywają w szabat kłosy! Jezus pokazuje im, że oni też nie zawsze postępują poprawnie.

Tak jakoś jest w życiu, że im bardziej stajemy się surowi i restrykcyjni dla siebie tym bardziej też tacy jesteśmy dla innych. Nie znaczy to, że nie popełnimy błędu, grzechu, ale w bardzo surowy sposób patrzymy się na siebie i nawet po sakramencie Spowiedzi długi czas towarzyszy nam poczucie winy. Podobnie wówczas podchodzimy do bliskich. Wymagamy od nich niemalże idealnej postawy, czyli w rzeczywistości tego, czego od nich my oczekujemy. Jezus dzisiaj mówi do każdego z nas: kieruj się w swoim życiu miłością, większym dobrem, czyli tym co bardziej ciebie przybliża do Boga.

Spójrzmy na siebie, zanim kogoś ocenimy, przypniemy jakąś łatkę, zanim powiemy raniące słowo. Może tą pierwszą osobą, której potrzebna jest zmiana i upomnienie jestem ja sam? Może to upomnienie brzmi: bądź dla siebie bardziej dobry i łagodny? Pomyśl, jaką jedna konkretną rzecz możesz w sobie zmienić, by właśnie stawać się coraz bardziej dobrym i łagodnym dla siebie i innych, by stawać się coraz bardziej podobnym do Jezusa?

 

  1. Szabat

Szabat to dzień odpoczynku, zatrzymania się, dzień bez pracy, dzień poświęcony Bogu, naszym relacjom z najbliższymi.

Jaki jest mój szabat?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Mk 1,21-28

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: W szabat Jezus wraz z uczniami przyszedł do Kafarnaum, kilkutysięcznej osady leżącej nad Jeziorem Galilejskim w pobliżu ujścia Jordanu. W mieście stacjonował garnizon wojskowy, był urząd celny i była też synagoga, do której wszedł Jezus i zaczął nauczać ludzi, którzy tam byli obecni. Był też tam opętany człowiek. Jezus dokonuje więc egzorcyzmu i wyrzuca z niego złego ducha. Obecni ludzie dziwią się temu co widzą i słyszą. Bądź obecny w tej scenie.

 

Prośba o owoc medytacji: abym zauważał i doświadczał mocy działania Jezusa we mnie i w moim życiu

 

  1. Moja wiara

Św. Marek opisuje uzdrowienia i cuda, które dla odbiorców Jego Ewangelii są oznaką, Boskiego działania, mocy Boga, co w konsekwencji pozwala im mówiąc dzisiejszym językiem pogłębiać wiarę i wierzyć w Jezusa Chrystusa – jedynego Pana.

Co tobie pozwala wzmacniać wiarę w Niego?

 

  1. … uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę… Była to nauka z mocą.

Jezus nauczał jak ten, który ma władzę, czyli jak autorytet, a Jego nauka była z mocą. Jeśli słowa mają moc to oznacza, że nie są dla nas obojętne, coś w nas powodują, pobudzają do zastanowienia się, może jakiejś zmiany w sposobie myślenia, działania. Ważne jest więc dla nas, abyśmy słuchali, czytali Słowo Boże, wsłuchiwali się na modlitwie, co mówi do mnie Jezus, bo Jego słowo będzie we mnie pracować i mnie przemieniać.

Zauważ, które usłyszane dzisiaj słowo Jezusa ma dla ciebie moc, co ono ci uświadamia?

Siła, moc słów jest ogromna. Wiele razy pewnie miałeś doświadczenia bycia zranionym przez słowa innych ludzi lubbycia pocieszonym dobrym słowem. Warto abyśmy byli uważni na to, co i jak mówimy, abyśmy zawsze brali pod uwagę dobro drugiej osoby.

Jakich ty używasz słów rozmawiając z innymi? Czym się kierujesz w tych rozmowach?

 

  1. …duch nieczysty zaczął nim miotać…

Szatan krzyczy, jest głośny, spektakularny, widowiskowy. Relacja z nim jest burzliwa, daje niepokój, lęk. Bóg przychodzi zazwyczaj ciszej, do głębi twojego serca, robi to bez krzyku, nie potrzebuje rozgłosu. Chce, abyś Go zauważył i przyjął w swojej wolności, bez przemocy. Bogu zależy bowiem na relacji miłości z tobą. Jej efektem ma być większe dobro.

Poszukaj i znajdź Bożą obecność w swojej codzienności, relacjach, we wszystkich rzeczach, których doświadczasz, również w tych bardzo prostych, jak: chodzenie, patrzenie, rozmowa, smakowanie. Wystarczy, że uwrażliwisz wszystkie swoje zmysły.

 

  1. A wszyscy się zdumieli…

Co ciebie zdumiewa, zaskakuje w twojej codzienności? Czy pozwalasz sobie na bycie zaskoczonym, czy coś cię blokuje przed tym? Jak ty zaskakujesz najbliższych, jak ty zaskakujesz Boga?

Czy i co zaskoczyło ciebie dzisiaj, może podczas tej modlitwy?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

Mk 12,13-17

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus jest w Jerozolimie.  Przychodzą do Niego faryzeusze i zadają pytania. Posłuchaj, przypatruj się osobom w tej scenie, może też jesteś tam obecny.

Prośba o owoc medytacji: abym kierował się w swoim życiu większą chwałą Bożą

  1. Pytanie

Faryzeusze zadają Jezusowi prowokacyjne pytanie: << Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?>> Jezus na początku odpowiada pytaniem: <<Czemu wystawiacie Mnie na próbę? >>

Zastanów się, dlaczego Faryzeusze zadali to pytanie, co chcieli uzyskać? Co czujesz słysząc tę rozmowę?

Jakie ty pytania zadajesz ludziom, dlaczego, co jest twoją motywacją w rozmowach z innymi? Jakie pytania stawiasz Bogu? Co one w tobie powodują? Dlaczego są ważne dla ciebie?

 

  1. Prawo państwowe a prawo Boże.

Jezus odpowiada faryzeuszom na pytanie słowami: <<Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga>>. Mówi więc o respektowaniu prawa tworzonego przez ludzi i respektowaniu prawa Bożego. Można powiedzieć, że Jezus mówi: bądź uczciwy, rób swoje zadnia jak najlepiej, przestrzegaj przepisów. Różnica między prawem Boga a ludzkim jest zasadnicza: prawo Boga jest pierwsze, jest ponad państwowym i postawa moralna człowieka opiera się przede wszystkim na prawie Bożym. Idealnie byłoby, gdyby prawo tworzone przez ludzi było zgodne z prawem Bożym. Wielokrotnie tak nie jest: np. w przypadku obrony nienarodzonych, ludzi starszych i terminalnie chorych. Wydaje się, że człowiek lubi interpretować przepisy na swój sposób, wygodnie dla siebie, naciągać prawo i to zarówno to państwowe jak i Boże. Jak mi wygodnie to wytłumaczę sobie czemu nie płacę podatków, to co mówię o innych to nie obgadywanie, jak zataję jakąś trudną prawdę, to nie kłamstwo… Nie raz więc tłumaczymy sobie, to nie kłamstwo, albo to mniejsze zło. Nie chodzi jednak o wybór zła większego czy mniejszego, ale o wybór dobra. Jeśli więc czegoś się podejmujesz lub nie podejmujesz, mówisz lub milczysz to motywacją powinno być szukanie większego dobra.

Spójrz, jak ty przestrzegasz przepisów ludzkich i Bożych. Jaka jest twoja uczciwość w ich przestrzeganiu? Jak szukasz większego dobra?

  1. … od nieduchowego do duchowego życia ….

Nasza wewnętrzna świadomość, dzięki której zauważamy i poznajemy nasze myśli, nasze poruszenia, uczucia jest bardzo ważna dla naszego życia, umożliwia świadome kształtowania naszego zachowania. Jeżeli dodatkowo wpływa ona na nasze życie wiary i szukanie woli Bożej (czyli, jak odnajduję Boga w swoim życiu) to możemy mówić o świadomości duchowej. Zauważ, jakie stany w tobie wywołuje, jakie uczucia budzi doświadczanie rzeczywistości, poszczególne zdarzenia dnia, rozmowy, uczciwość wobec prawa, kontakt z przyrodą. Być może odczuwasz radość. Możemy ją nazwać pocieszeniem nieduchowym, trwającym zazwyczaj dość krótko, bo jest bezpośrednio związane z konkretną sytuacją. Szukanie takich radosnych zdarzeń jest w pełni zależne od nas samych. Jeśli w tym pocieszeniu zaczniemy odczuwać bliskość Boga, Jego miłość, wdzięczność za dar stworzenia to wówczas możemy mówić o doświadczaniu pocieszenia duchowego (trwa zazwyczaj dłużej i jest niezależne od naszej woli). Warto pamiętać, że pocieszenia nieduchowe mogą być trampoliną do pocieszeń duchowych. (por. Timothy M. Gallagher OMV, Rozeznawanie duchów, s. 117-139). Szukaj i odnajduj obecność Boga w swoim życiu, w swojej codzienności.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

 

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

Mk 9,30-37

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus wraz ze swoimi uczniami podczas drogi.

Prośba o owoc medytacji: abym odnalazł swoją tożsamość i wartość w Bogu

  1. Mesjasz …

Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem – czyni cuda, uzdrawia, wypędza złe duchy. Takiego silnego cudotwórcy chcieli Żydzi i na takiego czekali. Jezus pokazuje uczniom drugą stronę swojego mesjanizmu: będzie cierpieć i umrze na krzyżu. W ten sposób wypełni wolę Boga i pokaże jak wielką miłością obdarza każdego człowieka, jednocześnie jednak pokaże swoją słabość. Przygotowuje więc uczniów na swoje odejście, na zgorszenie krzyża, choć oni tego jeszcze nie rozumieją. Żydzi zaś takiego Mesjasza – słabego, który pozwoli się zabić, nie potrzebują. Dlatego Jezus nie chce się ujawniać.

Jakiego Ty chcesz Mesjasza? Jaka jest Twoja relacja z Nim? Jaki masz w sobie obraz Jezusa? Może dzisiaj zweryfikujesz swoje oczekiwania co do Mesjasza…

  1. … sprzeczali się ze sobą o to, kto z nich jest największy.

Prawdopodobnie każdy z uczniów w tej perykopie szukał uznania, potwierdzenia, że jest ważny, potrzebny, akceptowany. Wydaje się to bardzo ludzkie. Uczniowie skupiając się na trosce i lęku o własną wielkość tracą uważność na to, co mówi do nich Jezus.

Może masz podobnie? Zobacz, jak to wygląda w Twoim życiu. Spotkaj się z Jezusem i zapytaj się Go: kim dla Ciebie jestem, ile dla Ciebie znaczę?

  1. Jezus pokazuje dziecko.

Można chyba powiedzieć, że Jezus przeprowadza ćwiczenie terapeutyczne. Dziecko jest symbolem bezradności, różnych trudności, nieprzespanych nocy… Każdy z nas ma w sobie takie dziecko. Zaakceptować siebie, polubić oznacza przyjąć również to dziecko, przytulić je. Spotkaj się ze swoim wewnętrznym dzieckiem tak jak potrafisz, pozwól mu również na spotkanie się z Jezusem.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Mk 8,14-21

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezioro. Jezus wraz z uczniami jest w łodzi.

Prośba o owoc medytacji: o umiejętność korzystania z dobrych doświadczeń (z pamięci)

1.Dlaczego rozmawiacie o tym, że nie macie chleba? (…) Czy nie pamiętacie już…

Uczniowie martwią się, że zabrali ze sobą tylko jeden bochenek chleba, że może im zabraknąć. Ich troska jest tak ogromna, że przestają słuchać Jezusa. A On widzi ich niepokój i zadaje pytanie: dlaczego nie rozumieją, dlaczego nie pamiętają, że zawsze o nich dbał. Ta troska o brak uniemożliwia uczniom trwanie w chwili obecnej, czerpanie radości z tej chwili i z tego co jest. Ich uwaga wokół braku nie pozwala im szukać i znajdować nowych możliwości i rozwiązań. Jak Ty przeżywasz brak? Jak siebie odnajdujesz w tej scenie?

2. Spójrz na swoje życie: jakie dobro doświadczasz od Boga w swojej codzienności poprzez ludzi, których stawia na Twojej drodze, sytuacje, otoczenie i przyrodę. Jak je odczuwasz i jakie ono ma dla ciebie znaczenie?

Podziękuj Bogu za to co masz, co dostajesz.

3.Wsiądź do łodzi, w której jest Jezus wraz z uczniami. Wsłuchaj się w słowa Jezusa. Niech Twoje oczy widzą, uszy słyszą, a serce czuje.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

 

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

 

Mk 7,1-13

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: zobacz mycie rąk

Prośba o owoc medytacji: o czystość moich intencji w mojej codzienności

1. Czysta intencja

a. W rytuale obmywania rąk przed posiłkiem nie chodziło o higienę, lecz o kwestię świętości. Zewnętrzna postawa miała świadczyć o głębi wiary. Jezus pokazuje jednak, że gesty, postawy religijne mogą być bardzo oddalone od tego, co dzieje się wewnątrz człowieka, co dzieje się w jego sercu. To co zewnętrzne powinno być owocem tego, co jest w środku. Powinno wypływać z pragnienia bycia w relacji miłości z Jezusem, z drugim człowiekiem. Spójrz, być może już po raz kolejny, na swoje wewnętrzne motywacje: dlaczego coś robisz lub nie robisz, dlaczego coś mówisz lub nie mówisz, dlaczego coś piszesz lub nie piszesz, dlaczego się modlisz lub nie modlisz…

b. Przeczytaj powoli jeszcze raz prośbę ogólną.

2. Korban

a. Korban oznacza ślubowanie przeznaczenia danej rzeczy dla Boga, wskutek czego rzecz ta nie mogła już być przedmiotem normalnego użytku (por. Nowy Testament dla moderatorów, Vocatio, Warszawa, 2010r, str. 103). Jeśli syn chciał przeznaczyć swój majątek jako korban na świątynię, tak że nie pozostawały mu już żadne środki, by wesprzeć starszych rodziców, stawał się zwolniony od tego zobowiązania. To przewrotne działanie, by uchylić się od odpowiedzialności, by uciec od trudności związanych z codziennością. Co jest Twoim korban? Dlaczego?

b. Ucieczka od codzienności nie pozwala na prawdziwe spotkanie się z Bogiem. On przychodzi w zwyczajności naszego życia. Daje Ci łaskę codzienności. Zauważ ją konkretnie – czym jest ta łaska, bo jest ona konkretnym darem, za który możesz podziękować Bogu przy modlitwie (np. podczas ignacjańskiego rachunku sumienia).

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).