Odnowa czy od nowa # 4

Od wielu lat pracuję jako trener fitness. Spotykam się z ludźmi codziennie i widzę jaką walkę toczą, czy iść na trening czy nie iść. Nie zależy to tylko od chęci, zapału, finansów, ale też od permanentnego poczucia, że w domu, w pracy trzeba coś zrobić. A nawet jeśli już wybiorą się na trening to są na nim tylko fizycznie. Więc, gdzie tak naprawdę są w tym czasie? Czy potrafią czerpać radość z ćwiczeń? Zastanawiam się, czy my dajemy sobie czas na naszą odnowę w każdej przestrzeni życia, która da nam energię i siłę do podejmowania się tego, co przynosi nam codzienność? Czyż nie łatwiej wychodzi nam dokładanie sobie nowych obowiązków, powinności, które prowadzą nas do coraz większego zmęczenia, nerwowości, rozdrażnienia? Może nawet tego nie zauważamy, bo przecież nie mamy czasu zajrzeć w głąb siebie, zobaczyć co w nas jest, co czujemy, czego pragniemy. W relacjach z innymi podobnie się zachowujemy, zagadujemy się nawzajem. Czy potrafimy być jeszcze obecni i otwarci na drugą osobę, czy potrafimy słuchać tego, co chce nam powiedzieć? Może druga osoba chce tylko przy nas posiedzieć? Podobnie zadziewa się w naszym życiu duchowym. Idziemy na modlitwę (to niefortunne sformułowanie, bo modlitwą jest całe życie, chodzi mi tu o szczególny czas spotkania się z Bogiem) i cały czas gadamy. Jedną modlitwę, drugą, jedna prośba goni drugą prośbę. Mówimy bez końca. Czy i jak staramy się poznać naszego Boga?  Czy jest możliwe wejść w relację przyjaźni z kimś, kogo nie znamy? Czy dajemy Mu szansę wypowiedzieć się? On mówi szeptem, w ciszy. Najpierw więc stwórzmy dla Boga miejsce w sobie, w swoim sercu, byśmy tam mogli się z Nim spotkać. Nauczmy się Go słuchać, by usłyszeć. Przenieśmy swój wzrok z siebie na Niego. Bez względu na to czy nazwiemy to medytacją/ kontemplacją, będzie to czas, który każdego z nas odnowi.

Zastanów się, co jest Twoją odnową w każdej przestrzeni życia? Które aktywności, również formy modlitwy są spójne z Twoim stylem życia, dają Ci radość, spokój, prowadzą do większego Dobra? Co chcesz z tym dalej zrobić?

Może warto dla odnowy zacząć coś od nowa…. 🙂