Mt 5,43-47

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus jest na terenie Galilei. Być może jest na jednej z gór, z której roztacza się piękny widok na okolicę. Zobacz jezioro, pola, łąki. Na tej górze jest sporo ludzi. Wszyscy słuchają tego, co mówi Jezus. Dzisiaj tłumaczy On ludziom na czym polega miłość do drugiego człowieka. Posłuchaj… bądź w tej scenie obecny.

 

Prośba o owoc medytacji: abym pragnął bardziej kochać Boga, siebie i innych

 

1. Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują

Bardzo trudne wymaganie stawia nam Jezus. Być może jeszcze każdy z nas może pomodlić się za swoich nieprzyjaciół, ale ich kochać to raczej wydaje się niemożliwe. Możemy sobie jednak uświadomić, że w każdym człowieku mieszka Chrystus i jeśli nie mogę kochać swojego nieprzyjaciela, to mogę kochać Chrystusa, który w nim jest.

Zadaj sobie też pytania: kto jest moim największym nieprzyjacielem, o kim źle myślę, na kogo najbardziej narzekam, kogo odrzucam etc.? Czy przypadkiem ty sam nie jesteś swoim nieprzyjacielem? Czy nie o sobie zapominasz, dodajesz sobie kolejne ciężary do dźwigania i sobie wymierzasz kary? Może warto zacząć od siebie, polubić, pokochać siebie ze wszystkim co mam i takim jakim jestem. Przykazanie miłości mówi: kochaj bliźniego jak siebie samego. Dopóki więc nie pokochasz siebie nie będziesz w stanie pokochać innych, a zwłaszcza swoich nieprzyjaciół. I możesz teraz nawet nie mieć zgody na to, że tak jest i może wydawać ci się, że innych kochasz tylko nie siebie. Ale czy rzeczywiście? Jak jesteś surowy i bardzo wymagający dla siebie to dla innych też, Jak nie dajesz sobie prawa do błędu, upadku to błędy i upadki innych będą budzić w tobie ogromną złość. Spójrz na siebie z miłością i czułością, dotykaj siebie z miłością i czułością, tak jak robi to kochający Bóg Ojciec. On przyjmuje ciebie takim jak teraz jesteś, nie musisz nic dodatkowo robić, by zasłużyć na Jego miłość. Może od dzisiaj przestaniesz się prześladować i zaczniesz traktować z łagodnością. Co teraz czujesz?

 

 2.słońce wschodzi dla złych i dobrych i zsyła deszcz dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Z tych słów wynika, że dla każdego jest miejsce na ziemi. Każdy człowiek jest Bożym stworzeniem i każdego Bóg kocha, każdemu też ze swojej miłości daje te same dobra. To od każdego z nas zależy, czy je widzimy i czy je przyjmujemy. Zarówno obfitość jak i brak są często trudne do przyjęcia. Spójrz na otaczającą Cię rzeczywistość jako pewną jedność, w której jest miejsce dla każdego człowieka, w której jest miejsce na trudne i przyjemne uczucia, w której jest miejsce na dobre i przykre zdarzenia. Może warto scalać, jednać to, co wydaje się trudne do przyjęcia, akceptacji…

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

0 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *