Mk 10,28-31
Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.
Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).
Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezus rozmawia ze swoimi uczniami. Cała rozmowa dotyczy tematu wejścia do Królestwa Bożego. Piotr w pewnej chwili mówi, że oni – uczniowie zostawili wszystko i poszli za swoim Mistrzem. Wtedy Jezus mówi prawdopodobnie niełatwe słowa, że każdy kto opuści swoich najbliższych, a także dom, pole otrzyma stokroć więcej i życie wieczne w przyszłości. Zobacz, jak uczniowie przyjmują te słowa. Bądź obecny w tej scenie.
Prośba o owoc medytacji: o pragnienie, bym doświadczył Jego miłości, że jestem przez Niego kochany
- Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą.
Być może słysząc te słowa możesz czuć niezgodę, obawę, niepokój, złość… To trochę brzmi tak, jakbyśmy musieli wszystko zostawić i wszystkich, których kochamy opuścić, by iść za Nim. Czy jest możliwe, aby Bóg, który jest miłością, relacją Trzech kochających się Osób chciał, abyśmy wszystko zostawili? Wydaje się, że nie. Może więc nie o dosłowne opuszczenie tutaj chodzi, ale związanie się z tym co mam i z tymi, których kocham w sposób, który nie pozwala mi iść za Nim, który mnie trzyma jak na smyczy i ogranicza moją relację z Tym, który zaprasza mnie do miłości opartej na zaufaniu, czułości, dialogu i wierze, że jestem kochany przez Niego. Miłości, która uczy mnie wybierać to co bardziej zbliża mnie do Niego, siebie i innych, która pozwala coraz pełniej Żyć, oddychać, przyjmować i dawać, a więc jest wymianą, przepływem – daję to co mam najlepsze (nie znaczy idealne) i przyjmuję to co daje mi On i inni.
Zobacz, co powstrzymuje ciebie przed Życiem w pełni (jakie przywiązania, skrypty życiowe, schematy, myśli…). Co daje Ci Życie, co pozwala czerpać pełny oddech? Co zbliża ciebie do Niego, siebie i innych?
- …otrzyma stokroć więcej teraz, a życie wieczne w przyszłości.
Choć wydaje się, że każdy z nas powinien czuć ogromna radość z tej obietnicy, to jednak z jakiegoś powodu wcale nie jest tak łatwo opuścić wszystko. Dlaczego? Może dlatego, że właśnie brakuje nam zaufania, może dlatego, że trudno jest wyobrazić sobie, to co mam dostać, a wiem dokładnie co tracę teraz? I chyba bez podjęcia ryzyka nie uda się iść dalej, głębiej w życiu, ku Niemu, sobie i innym. Tym, co może pomóc jest ciągłe, codzienne uświadamianie sobie co już dostałem, czym dzisiaj zostałem obdarowany. To buduje zaufanie i pewność, że On mnie kocha. Zapraszam cię, abyś teraz popatrzył na swój miniony dzień, kilka dni i dostrzegł dary od Boga, prezenty, które od Niego dostałeś, również poprzez ludzi, którzy stanęli na twojej drodze w tym czasie. Zacznij od tych najprostszych darów: możesz oddychać, patrzeć, ktoś uśmiechnął się do ciebie… Podziękuj za wszystko Jezusowi.
Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.
Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).
Dodaj komentarz
Chcesz dołączyć do dyskusji?