Medytacja Mt 18, 21-35

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Zobacz Jezusa pośród ludzi i uczniów. Może Ty też tam jesteś. Przyjrzyj się wszystkim zgromadzonym. Zauważ, jak Piotr podchodzi do Jezusa i zadaje pytanie o przebaczanie. Posłuchaj odpowiedzi Jezusa i Jego opowieści o słudze, nad którym ulitował się król i darował mu dług, lecz ten sam sługa nie potrafił darować długu innemu słudze. Jak reaguje Piotr, inni słuchacze na te słowa? Jak Ty reagujesz?

Prośba o owoc medytacji: o łaskę i pragnienie przebaczania innym i sobie

1. …ile razy mam przebaczyć….

a. Przebaczyć, z gr. aphiemi (jak podaje Słownik Nowego Testamentu Xavier Leon – Dufour SJ) to znaczy puścić wolno, pozwolić pójść, przywrócić właściwe relacje między dwoma istotami, zerwane wskutek poczucia obrazy. Można to też przetłumaczyć jako oddzielenie czynu od osoby, która nas skrzywdziła, a więc ocalenie jej godności. Przebaczyć to jednak nie to samo, co zapomnieć, bo z naszej pamięci trudno jest wymazać doznane zranienia. To raczej znaleźć zrozumienie, dlaczego coś się stało, dlaczego zostałem skrzywdzony słowem, czynem… Dalej to znaczy spojrzeć, czy ja sam nie przyczyniłem się, nie sprowokowałem takiego zachowania drugiej osoby. Przebaczenie nie jest proste, to coś więcej niż akt woli, to zaangażowanie także naszej wyobraźni, inteligencji, wrażliwości, wiary i serca. Przebaczenie nie oznacza, że nadal mamy utrzymywać relację z osobą, która nas zraniła i na takich zasadach, jak była w przeszłości, ale raczej ma nas zachęcić do zbudowania jej na nowo lub przeformatowania.

Jakie jest Twoje rozumienie przebaczenia?

b. Gdy doznajemy krzywdy, może pojawić się w nas chęć zemsty. To normalna reakcja. Pytanie tylko, co z tą chęcią zemsty robimy dalej? Jeśli idziemy za nią i zaczynamy oczerniać drugą osobę, rozpowiadać wkoło same złe historie o tej osobie, to w czym jesteśmy lepsi od niej? Nie chodzi o to, by z nikim nie porozmawiać o zranieniu, którego doświadczyliśmy, bo dobrze jest zobiektywizować zaistniałą sytuację. Może warto ponosić w sobie napięcie, dać czas na przeżycie straty, zranienia, by móc je przepracować. Zrozumieć sens i wyciągnąć dobro na przyszłość.

Przypomnij sobie sytuację, w której zostałeś zraniony. Przyjrzyj się swojemu zachowaniu, może pojawiła się u Ciebie chęć zemsty. Jak wyglądał Twój proces przebaczenia?

2. Przebaczyć sobie.

a. Przykazanie miłości mówi: kochaj bliźniego jak siebie samego. Z przebaczeniem jest podobnie: najpierw musimy nauczyć się przebaczać sobie, by móc przebaczyć drugiej osobie. Wśród ludzi można spotkać się z dwoma skrajnymi podejściami:

– ciągłe, stałe obwinianie się, kajanie się i otaczanie cierpieniem, pomimo korzystania z uzdrawiającego sakramentu pojednania. To trochę zakładanie pętli na siebie, które oddala od Życia.

– wybielanie się – które nie jest przebaczeniem, ale wypchnięciem albo schowaniem pod dywan problemu, co może prowadzić do ujawnienia się zranienia z podwójną siłą.

Zachęcam Cię, abyś stanął dzisiaj w prawdzie o sobie. Zobacz jakie krzywdy zrobiłeś sobie, innym i jakich doznałeś. Jakie znajdujesz rzeczy, przestrzenie, zdarzenia, których nie akceptujesz, nie lubisz lub wstydzisz się. Pomyśl, dlaczego masz do nich niechęć? Czego one Cię uczą? Jakie dobro możesz z nich wyciągnąć na przyszłość? Spójrz na siebie i na tych, od których doznałeś krzywdy: co pozytywnego, dobrego Ty masz w sobie i co mają te osoby.

b. Jezus przebacza Ci każdego dnia. Miłość jest bowiem przebaczająca, uwalniająca. Spójrz na siebie z tą Miłością i przebacz sobie. Jeśli to jest trudne – poproś Jezusa, aby pomógł Ci zaakceptować te trudne rzeczy, tak byś potrafił sobie wybaczyć. To poprowadzi Cię do wolności i stworzy kolejną przestrzeń, którą będzie mogła wypełnić Boża Miłość.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

0 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *