Medytacja Mk 12, 13-17

Tekst do medytacji: Mk 12, 13-17

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji:  Jerozolima. Jezus jest w świątyni. Przychodzą do Niego różni ludzie. W pewnym momencie przychodzą też faryzeusze i zwolennicy Heroda, wysłani przez uczonych w Piśmie. Zadają podchwytliwe pytanie. Usłysz odpowiedź Jezusa. Bądź w tej scenie obecny.

Prośba o owoc medytacji: o zaufanie Jezusowi

1. Czemu wystawiacie mnie na próbę?

W medytowanym tekście faryzeusze chcą przyłapać Jezusa na słownym przewinieniu, chcą znaleźć pretekst, by móc postawić konkretne zarzuty przeciw Niemu. Jezus o tym wie. Zachowuje jednak spokój: pyta się dlaczego to robią. Nie oczekuje odpowiedzi. W dużej wolności odpowiada jednoznacznie na pytanie. Faryzeusze nie mogą podważyć Jego wypowiedzi.

Spójrz na swoje życie: co dla Ciebie znaczy wystawiać na próbę? Dlaczego wystawia się innych na próbę? W jakim celu? Co chce się przez to osiągnąć? Czy, kiedy, jak w Twoim życiu innych tak doświadczasz, a może Ty sam jesteś tak doświadczany?

2. Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu to, co Boskie.

Można powiedzieć, że słowa te oznaczają, abyśmy byli sprawiedliwi, uczciwi i oddani sprawie, którą się zajmujemy, czyli żeby w naszym życiu nie było bylejakości. Nie możemy ślizgać się po życiu, tylko je przeżyć, doświadczyć, smakować. Odnieś to do swojego życia, zobacz czy i gdzie jest bylejakość. Czym się przejawia? Dlaczego jest? Co możesz zrobić, czego potrzebujesz, aby żyć w pełni?

3. I byli pełni podziwu dla Niego.

Patrz na Jezusa, przyglądaj się, podziwiaj Go i pozwól Jezusowi, aby On mógł Ciebie podziwiać.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).