Medytacja Łk 8,19-21
Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.
Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).
Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Jezusa jest otoczony tłumem ludzi. Usłysz co mówi do nich. W tym momencie przychodzi Maryja wraz z krewnymi. Ze względu na tłum nie mogą dostać się do Jezusa. Czekają na zewnątrz. A gdzie Ty jesteś?
Prośba o owoc medytacji: o pragnienie, aby Bóg był w centrum mojego życia
- Jezus daje nowe zrozumienie pojęcia “rodzina” w kontekście Królestwa Bożego. Nie więzy krwi, ale pokrewieństwo duchowe jest tutaj najważniejsze. Nie odrzuca On jednak rodziny. Jezus pokazuje, że jeśli w centrum naszego życia jest Bóg to wszystko działa bez zarzutu.
Zastanów się kogo Ty uważasz za rodzinę, najbliższych. Dlaczego? Co Was łączy, a co dzieli?
- W rozważanej scenie Jezus nie porzuca swojej pracy (czyli zbawiania człowieka). Nie biegnie od razu spotkać się z przybyłymi bliskimi. Jezus nie jest uzależniony od relacji, nawet od relacji z Matką. Jest wolny. Dzięki tej wolności może najpełniej wypełniać wolę Ojca.
Rozważ, co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu? Jaka jest Twoja wolność przy podejmowaniu decyzji, dokonywaniu wyborów? Komu lub czemu służysz? W jaki sposób rozpoznajesz i wypełniasz wolę Boga?
- Maryja z powodu tłumu, a przekładając na dzisiejszy czas można powiedzieć z powodu ważniejszych obowiązków Jezusa, nie mogła się z Nim spotkać. Musiała czekać na Jezusa. Możemy domyślać się, że nie było to dla Niej łatwe zdarzenie. Jak Maryja mogła się czuć?
Przypomnij sobie podobną sytuację ze swojego życia, kiedy Ty musiałeś na kogoś czekać, może na telefon, odpowiedź od kogoś. Jak się wtedy czułeś? Jaką postawę przybrałeś? Jakie dobro powstało z Twojego czekania?
- Teraz Jezus czeka na Ciebie. Podejdź do Niego. Spójrz na Jego twarz i zostań na chwilę.
Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.
Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).
Dodaj komentarz
Chcesz dołączyć do dyskusji?