Medytacja Łk 7,11-17
Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.
Prośba ogólna:Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (CD46).
Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Zobacz scenę z ewangelii – spotkanie Jezusa z wdową i jej zmarłym synem. Jezus uzdrawia umarłego, odnajdź się w tej scenie i bądź obecny.
Prośba o owoc medytacji: o życie dla tych moich przestrzeni, które umarły
1.Życie i śmierć.
Z jednej strony do bramy miejskiej przybliża się Jezus z uczniami, z drugiej strony kondukt żałobny. Możemy powiedzieć, że z jednej strony idzie życie z drugiej śmierć.
Na jedno i drugie jest miejsce. Zarówno życie i śmierć mają prawo istnienia, spotkania się ze sobą. Dzisiaj Jezus wskrzesza umarłego mężczyznę. Ten siada i zaczyna mówić – zaczyna żyć. Czasem po prostu potrzebujemy ożywienia tego, co już umarło, np.: jakiś emocji, relacji, pragnień. Odnajdź je w sobie i zastanów się w jaki sposób mogą stać się życiodajne.
2.Lęk
Uzdrowienie wydaje się być czymś bardzo pozytywnym i radosnym, a jednak budzi w ludziach lęk. Sytuacja nieznana, nowa rodzi niepewność. Nikt przecież nie zagwarantuje nam, że skutek efekt zmiany będzie całkowicie bezwysiłkowy. Jednak bez tej zmiany, bez ruchu będziemy tkwić w sytuacji śmierci. Do czego zaprasza Cię Jezus? Jaką masz w sobie gotowość na podjęcie zmiany, decyzji nawet jeśli towarzyszy ci lęk?
3.Z życia Ignacego
Inspirującym dla nas może okazać się doświadczenie nowego życia św. Ignacego Loyoli: Ale wnet po wyżej wspomnianej pokusie zaczął doznawać w duszy wielkich zmian. Raz odczuwał w sobie taką jałowość, że nie znajdował smaku w modlitwach chórowych ani w słuchaniu mszy św., ani w żadnej innej modlitwie, jakiej się oddawał. Kiedy indziej znowu działo się z nim coś wręcz przeciwnego i to tak nagle, iż zdawało mu się, że ktoś zdejmował z niego smutek i oschłość, jak się zdejmuje człowiekowi płaszcz z ramion. Zaczął się więc niepokoić tymi zmiennymi stanami, których nigdy przedtem nie doświadczył. Pytał zatem sam siebie: A cóż to jest za nowy rodzaj życia, jaki teraz rozpoczynamy? … (Opowieść Pielgrzyma, s.45)
Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.
Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go wnich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).
Dodaj komentarz
Chcesz dołączyć do dyskusji?