J 1,47-51

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Wyobraź sobie drzewo figowe, pod którym stoi Natanael, który być może czyta Słowo Pańskie (Izraelici pod figowcami czytali święte Pisma) i myśli, że jest niewidoczny. Niedaleko zaś jest Jezus, który patrzy i widzi Natanaela.

Prośba o owoc medytacji: o czystość moich motywacji

 

  1. … w którym nie ma podstępu ….

Jezus wita Natanaela pięknymi słowami: oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Czyli Natanael nie kieruje się w swoim życiu, w relacjach sztuczkami, wybiegami, aby oszukać kogoś, zwieść, czy patrząc od drugiej strony w nieuczciwy sposób uzyskać jakąś korzyść dla siebie. Czym więc kieruje się? Najszerzej mówiąc zapewne większym dobrem.

Czym Ty kierujesz się w swoich działaniach? Jakie są Twoje motywacje? Jak/czy dbasz o to, by spośród wielu motywacji wybijała się ta, która jest najbliższa większemu dobru?

 

  1. Skąd mnie znasz? … Widziałem cię, zanim …

Jezus widział Natanaela zanim zawołał go Filip, kiedy stał pod figowcem i nie spodziewał się, że ktoś może go widzieć. Natanael był zaskoczony, zdumiony, że Jezus go znał dużo wcześniej przed opisywanym spotkaniem.

Co w Tobie robi, powoduje świadomość, że Jezus zna ciebie od samego początku twojego istnienia i dobrze wie, co myślisz, czujesz, co dzieje się w głębi ciebie i że w każdym miejscu i czasie jesteś dla Niego widoczny?

 

  1. Powołanie.

Jezus powołuje Natanaela na swojego ucznia. Słowo powołanie może powodować w nas pewne zmieszanie, niepokój, pytania: co jest moim powołaniem, czy to jest zgodne z wolą Bożą? Zasadniczo możemy rozróżnić dwa rodzaje powołań: większe: do życia w małżeństwie, kapłaństwa, życia zakonnego … i mniejsze, równie ważne, które dotyczą naszej codzienności, pracy, życia w tym miejscu, w którym jesteśmy. Być kimś z powołania to robić coś z pasją, zgodnie ze swoimi pragnieniami i mając na względzie większa chwałę Bożą. To nie znaczy, że nie będziemy przeżywać trudności, że nie będzie chwil zwątpienia i zniechęcenia, ale nie przeszkodzą nam one czuć się szczęśliwymi w tym co robimy.

Odkryj swoje pragnienia … odkryj swoje codzienne powołania w relacjach, w domu, pracy …

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

 

Łk 8,19-21

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu. (CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Zobacz obraz z Ewangelii jak Maryja i krewni przychodzą do Jezusa i z powodu tłumu nie mogą się z Nim od razu widzieć. Bądź obecny w tej scenie.

Prośba o owoc medytacji: abym zauważał zmiany w sobie i w swoim życiu

 

  1. …stoją na zewnątrz i chcą Cię zobaczyć…

Czytając dzisiejsze Słowo można czuć pewną niezgodę, może nawet złość na sposób w jaki Jezus potraktował Maryję i swoich krewnych. Wydawałoby się, że najbliżsi powinni mieć pierwszeństwo w spotkaniu z Nim. Być może Maryja i krewni byli zaskoczeni tą sytuacją. Być może spojrzeli na Jezusa inaczej. Ten dystans, który został zachowany mógł im w tym pomóc. Czasem trzeba bowiem spojrzeć na siebie, innych, różne sytuacje z pewnej odległości by zobaczyć to co jest niedostrzegalne, gdy jesteśmy zbyt blisko. Co innego możemy dostrzec, gdy patrzymy na spotkanie dwojga ludzi z zewnątrz a co innego, gdy w nim uczestniczymy, co innego widzimy, gdy patrzymy na ubranie na wieszaku a co innego, gdy je mamy na sobie. Czasem też trzeba się oddalić od siebie, od innych, od różnych spraw, by móc zatęsknić i chcieć się znowu spotkać. Może stań dzisiaj w pewnym dystansie do siebie, najbliższych, do Boga: co widzisz z tej perspektywy? Jakie zmiany zauważasz?

 

  1. Tłum.

Matka i bracia Jezusa nie mogą się z Nim spotkać z powodu tłumu ludzi. Nam też czasem tłum przeszkadza w spotkaniu z Jezusem. Ten tłum przeszkadza również w spotkaniu się z samym sobą, w odczytaniu swoich pragnień. Tym tłumem mogą być nasze obsesyjne myśli, lęki, nasze przekonania, schematy, nasza gonitwa za pracą, za kolejnym obowiązkiem do spełnienia. Co jest tłumem, który Tobie przeszkadza w spotkaniu się z Jezusem?

Jezus nie rozgania tłumu, nie zajmuje się nim, tylko tym, co ma teraz do zrobienia. Może on wcale nie musi być przeszkodą? Spotkaj się ze sobą, ze swoimi uczuciami, pragnieniami. Spotkaj się z Jezusem.

 

  1. Z Ignacego Loyoli (Opowieść Pielgrzyma, s.38) – do refleksji o zmianie:

Ignacy powiedział do swego brata: „Panie, wiadomo ci, że książę Najery już wie o moim wyzdrowieniu, Byłoby zatem dobrze, żebym udał się do Nawaretty”. (…) Brat wziął go do osobnego pokoju, potem znów do innego, i bardzo przejęty zaczął go błagać, żeby nie gubił siebie, ale żeby rozważył, jakie nadzieje wiążą z nim ludzie i do jakiego mógłby dojść znaczenia. Mówił też wiele innych podobnych rzeczy, które zmierzały do tego, żeby go odwieść od jego dobrego pragnienia.

Jego brat i niektórzy domownicy podejrzewali, że chciał dokonać jakiejś zmiany w swoim życiu.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

 

J 19,25-27

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Zobacz miejsce śmierci Jezusa – Golgotę. Jezus wisi na krzyżu, a obok Niego znajdują się jeszcze dwa krzyże, do których przybici są złoczyńcy. Koło umierającego Jezusa stoją: Jan, cztery niewiasty, jedną z nich jest Maryja.

 

Prośba o owoc medytacji: bym stawał się bardziej uważny na potrzeby innych i swoje

 

  1. Obok krzyża Jezusowego stały …

Stać koło kogoś znaczy chcieć dawać swoje wsparcie komuś, wspierać, pomagać. Taka postawa jest wynikiem miłości do drugiej osoby, której chcemy towarzyszyć w każdym momencie życia, tym dobrym i tym trudnym. Być do końca z kimś wymaga od nas wierności, wielokrotnie przeniesienia uwagi z siebie na drugą osobę. W trudnej sytuacji również potrzebujemy odwagi, by patrzeć na cierpienie najbliższych. Stać przy kimś oznacza być z kimś, być obecnym w tym momencie z daną osobą nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie, myślami i duchowo. Czasem można być bliżej kogoś, z kim dzieli nas odległość geograficzna niż kogoś, kto mieszka z nami pod jednym dachem. W powyższym kontekście może wydawać się, że najbliżej powinniśmy być samych siebie, a tak często właśnie uciekamy od siebie.

Jak Ty jesteś ze swoimi bliskimi, jak przy nich stoisz? Jak blisko jesteś siebie samego? Jakie wsparcie dajesz innym i sobie?

 

  1. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia…

Zauważ, że umierający Jezus ujrzał tych, którzy przy Nim byli. Mimo swojego cierpienia i bólu widział tych, którzy chcieli przy Nim być. Można powiedzieć, że Jezus cały czas widzi każdego człowieka, cały czas troszczy się o każdego z nas i wtedy, kiedy mamy przyjemny czas i wtedy, kiedy dotykają nas trudności i wtedy, kiedy grzeszymy. Ważne jest abyśmy mieli pragnienie życia z Jezusem, włączania Go do swojej codzienności, czyli szukaniu w swoim życiu tego, co przyniesie większą chwałą Bożą, co będzie większym dobrem.

Zastanów się, jakie jest twoje patrzenie na innych? Jak doświadczasz patrzenia na siebie przez innych? Jak patrzysz na siebie samego?

 

  1. Niewiasto, oto syn Twój (…) Oto Matka twoja.

Jezus umierając zostawia swój testament: mówi do Maryi, żeby zobaczyła Jego umiłowanego ucznia jako swojego syna, a do ucznia mówi, by zobaczył w Maryi swoją matkę. On mówi do każdego z nas, że Maryja jest naszą mamą. Idąc dalej oznacza to, że Jezus jest naszym bratem i pragnie, by każdy z nas czuł się zaopiekowany przez Niego i Maryję. Spójrz na swoją relację z Maryją i Jezusem: kim Oni są dla ciebie, jak czujesz się w tej relacji?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Mt 1,1-16.18-23

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: zobacz swoją rodzinę, zdjęcie kogoś z przeszłości

Prośba o owoc medytacji: o odwagę życia z Chrystusem i całkowite przyjęcie tego, co jest moją historią (jeśli jest to trudne to poproś o pragnienie przyjęcia tego, co jest twoją historią)

 

1.Moja historia

Medytowany fragment, zwłaszcza jego pierwsza część, może wydawać ci się z pierwszego spojrzenia nudny i trudny. Warto jednak spojrzeć głębiej, by zobaczyć, że historia rodu Jezusa nie jest święta w ludzkim znaczeniu, a pomimo to jest historią zbawienia. Bóg jest wszędzie i działa przez każdego człowieka. Historia rodu Jezusa jest naznaczona grzechem, podstępliwością przodków (przypomnij sobie historię Judy i Jego synowej Tamar, z którą miał dzieci lub prostytutki Rachab). W rodowodzie Jezusa byli więc też ludzie, którzy nie żyli idealnie, a dzisiaj powiedzielibyśmy, że mieli trudności z wypełnianiem 10 przykazań Bożych. Sam Jezus też nie urodził się w pałacu, ale w żłóbku. Ta historia daje nam dużo nadziei. Nasze rodziny też są naznaczone grzechem, trudnościami, mamy swoje lęki o nasze dzieci, rodziny, wspólnoty i przyszłość. To wszystko nie przeszkadza Bogu być obecnym w naszym życiu.

Spójrz na historię swojej rodziny – przypomnij sobie nazwiska, zdarzenia, zobacz też, że wszystko co było, nawet jeśli wydaje się trudne, miało wpływ na to, że ty dzisiaj jesteś tym kim jesteś i żyjesz.

 

2. Pojednanie, ocalenie

Historia rodu z początku Ewangelii Mateusza pokazuje, że wszystko co się wydarzyło prowadziło do Jezusa, do zbawienia. Chrystus przyszedł po to, by świat pojednać, ocalić, a nie by coś odrzucić.

Spójrz w głąb siebie: co w tobie zmierza do Boga, a co nie zmierza. Jak możesz wszystko, co w sobie masz pogodzić, pojednać, ocalić, by razem służyło dla większej chwały Bożej?

 

3.(…) Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie … 

Józef znalazł się trudnej dla Niego sytuacji, nie do pozazdroszczenia. Mógł czuć się przecież zdradzony, oszukany przez Maryję. Mimo to, nie chce narażać Jej na pogardę czy oczernianie przez innych. Szuka więc takiego sposobu wyjścia z tej sytuacji, by zapewnić Maryi szacunek, ocalić Ją jako człowieka. Józef daje nam piękny przykład realizacji przykazania miłości.

W różnych życiowych sytuacjach my też mamy prawo czuć złość, żal, czuć się zdradzonymi, ale powinnyśmy pozwolić zachować godność drugiej osobie. Jak Ty radzisz sobie w takich sytuacjach? Jak Ty przyjmujesz drugiego człowieka? Czego uczy Cię dzisiaj Józef?

Z drugiej zaś strony zauważmy, że pomimo pierwszych przypuszczeń Józefa o zdradzie Maryi, okazuje się, że sytuacja wygląda inaczej. Nie zawsze myśl, która powstaje w nas jest zgodna z rzeczywistością, często jest wytworem naszej wyobraźni. Jaką dajesz możliwość innym i sobie na wyjaśnienie nieporozumień? Jak weryfikujesz swoje myśli?

 

4.Do refleksji ….

… powiedzenie Ignacego Loyoli: Ten, kto popełni błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają dla zdrowia duszy (Św. Ignacy zachęca do refleksji, wyciąganie wniosków, ciągłej otwartości na Boże działanie).

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).