Medytacja Mk 5,21-43

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Zobacz jak Jezus przypływa na brzeg jeziora. Tam oczekuje na Niego tłum ludzi. Usłysz zgiełk, głosy, rozmowy. Jair – jeden z przełożonych synagogi, podchodzi do Jezusa. Pada na kolana i prosi, aby Jezus poszedł z nim i uzdrowił jego umierającą córkę. Jezus idzie z Jairem. W pewnym momencie kobieta, która od 12 lat choruje na krwotok dotyka płaszcza Jezusa i zostaje uzdrowiona. W końcu Jezus przybywa też i do domu Jaira. Uzdrawia dziewczynkę. Zobacz wszystkich uczestników wydarzeń, jak wyglądają, jak patrzą, jak się poruszają, co czują. Gdzie Ty jesteś?

Prośba o owoc medytacji: abym pozwolił dotykać się Jezusowi i pragnął przyjmować wolność, którą mi daje

1.Przyjdź i połóż na nią ręce, aby wyzdrowiała…. (…)….Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, odzyskam zdrowie.

 Wiara w uzdrawiającą moc dotyku Jezusa zaprowadziła Jaira i cierpiącą kobietę do Syna Bożego. W jaki dotyk wierzyli, może nie chodzi tylko o fizyczny dotyk? Można przecież też dotknąć kogoś słowem, spojrzeniem, zachowaniem. Dotykać można przyjemnie, z miłością, ale też chłodno i kąśliwie. Z pewnością jednak, aby dotyk mógł zaistnieć musi dojść do bezpośredniej relacji, spotkania i to między osobami, które nie są dla siebie obojętne. Jaki jest Twój dotyk w relacjach z innymi ludźmi, w stosunku do siebie? Co chcesz przez niego powiedzieć innym, sobie?

2. Dotknięcie Jezusa oznaczało uzdrowienie. Jego dotyk przywracał wolność. Czy i jak pozwolisz Jezusowi dotknąć się? On pragnie dać Ci wolność tam, gdzie jej jeszcze potrzebujesz. Zobacz, gdzie, jakie przestrzenie w Tobie potrzebują wolności. Zauważ jednak, jak wielkie zaufanie Jezus ma do Ciebie, skoro chce, abyś był w pełni wolnym człowiekiem. Wolnym, czyli odpowiedzialnym za swoje decyzje i życie. On będzie Cię wspierać, ale to Ty rozeznajesz i podejmujesz decyzje jak chcesz rozwijać i przeżyć swoje Życie. Czasami (a może często?) nie dajemy wolności innym , lubimy innych kontrolować, nawet nie dajemy prawa do innego sposobu myślenia. Miłość to nie kontrola, ona nie zna ograniczeń. Ona może rozkwitnąć tylko w wolności. I już teraz pozwala Ci doświadczać Pełni Życia w Bogu. Jak to zauważasz w swoim życiu? Jaką wolność dajesz innym i sobie? Jaka miłość z niej wypływa? Jak odnajdujesz w sobie głęboką radość płynącą ze spotkania z Bogiem? Jak dzielisz się nią z innymi?

3. Jezus pragnie też, abyś w wolności spotykał się z Nim. Nie po to, by coś uzyskać, wyprosić, nie z lęku, ale z prawdziwego, głębokiego pragnienia spotkania. Zatem spotkaj się z Jezusem z miłości i pobądź w Jego obecności, tak jak potrafisz i czujesz.

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja Mk 3,31-35

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Dom: jak wygląda z zewnątrz i wewnątrz? W środku  jest tłum ludzi, którzy słuchają Jezusa. Zobacz, jak wyglądają ludzie, jak siedzą, na czym siedzą. Zauważ Jezusa, który jest pośrodku nich. Ktoś podchodzi do Niego i mówi, że na zewnątrz stoją Jego Matka i krewni. Zobacz Maryję wraz z tymi, z którymi przyszła. Gdzie Ty jesteś?

Prośba o owoc medytacji: o poznanie mojej tożsamości w Bogu

  1. Wtedy przyszła Jego Matka i bracia. Stojąc na zewnątrz, prosili, aby Go przywołać.

Co mogła czuć Maryja czekając na zewnątrz budynku? Ona jest Matką Jezusa, nie wchodzi jednak do środka. Dlaczego? Czym się kieruje? Jaka jest Jej relacja z Synem? Czego Maryja uczy Cię w tej sytuacji?

Spójrz na swoje relacje: z dziećmi, bliskimi. Jak się w tym czujesz? Jak reagujesz, gdy bliscy Tobie każą czekać? Jakie jest Twoje czekanie, bycie na zewnątrz? Co to dla Ciebie znaczy?

  1. Kto jest moją matką i braćmi? (…) kto wypełnia wolę Boga, ten jest moim bratem, siostrą i matką.

Jak wypełniasz wolę Bożą? Co nią jest i jak ją odnajdować? Bóg stwarza świat i nas z Miłości, zatem można powiedzieć, że Jego wolą jest to, abyś był szczęśliwy, abyś miał w sobie głęboką radość, którą czerpiesz z życia w relacji z Nim. Sposób, w jaki to osiągniesz i rodzaj środków, jakich użyjesz zależy od Ciebie. Odnajdź w sobie pragnienia, marzenia dotyczące życia osobistego, zawodowego, które czujesz, że są wyjściem ku Życiu i zestaw je ze swoimi talentami i ograniczeniami (czyli stań w pokorze, w prawdzie o sobie, tak jak potrafisz). Zobacz, w jaki sposób i co możesz zrealizować oraz na ile prowadzi to Ciebie do Pełni Życia w Bogu dzisiaj, tu i teraz?

  1. Jezus swoją postawą pokazuje, że kto chce pełnić wolę Boga, musi opuścić swoją rodzinę, najbliższych. Nie chodzi tu o fizyczne odizolowanie, ale może to mieć znaczenie symboliczne, aby iść swoją drogą. Opuścić rodzinę również znaczy poznać swoją tożsamość i na nowo wejść w relację. Może nie musisz mieć takich samych przekonań jak Twoi przodkowie, może nie musisz mieć takiego zawodu jak Twoi rodzice, może nie musisz modlić się jak Twoja babcia? Może Twoja droga jest inna, bo jesteś jedyny i niepowtarzalny, nikt więcej nie ma przecież takiego kodu DNA jak Ty! Jaka jest Twoja tożsamość? Kim jesteś? Kim się czujesz? Kim jesteś w oczach kochającego Boga Ojca? Posłuchaj, jak Bóg Ci odpowiada.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja Mk 2,23-28

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Pole porośnięte dojrzałym zbożem. Zobacz kłosy, ścieżki, pogodę. Zobacz Jezusa wraz z uczniami idących pomiędzy zbożem. Zrywają kłosy i jedzą ziarna. Niedaleko stoją faryzeusze oburzeni tym faktem. W szabat przecież nie wolno kosić , młócić i oczyszczać zbóż. A to właśnie według faryzeuszy robili uczniowie Jezusa. Posłuchaj ich zarzutów. Zobacz jak reaguje na to Jezus? Co mówi? Zobacz czy też tam  jesteś, co robisz, czujesz?

Prośba o owoc medytacji: aby, moim najważniejszym celem była relacja z Jezusem

  1. Faryzeusze mówili….: Zobacz! Robią w szabat to, czego nie wolno.

Możemy przypuszczać, że ani uczniowie ani Jezus nie mieli problemu z tym, że w szabat zrywali kłosy zbóż, by zaspokoić swój głód. Wiedzieli, po co, to robią. Problem zaś mieli faryzeusze, którzy trzymali się litery prawa, którzy byli nieelastyczni, zamknięci w swoich schematach. Może nawet bardziej skupiali się na innych, byli bardziej zainteresowani cudzym życiem (zwłaszcza błędami innych), niż swoim. Jak zatem mogli budować swoją relację z Jezusem nie wchodząc w nią!?

Kto lub co stoi w centrum Twojego życia? Jak Ty budujesz relację z Jezusem, jak walczysz o czas na spotkanie z Nim?

  1. Szabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.

Św.Ignacym w CD 23 mówi: …rzeczy na powierzchni ziemi stworzone zostały dla człowieka i po to, by mu służyć pomocą w zmierzaniu do celu, dla którego został stworzony.

Jak to wygląda w Twoim życiu? Czy wiesz, po co coś robisz, nabywasz lub czegoś nie robisz? Jak rzeczy, które ostatnio nabyłeś pomagają Ci w zbliżeniu się do Boga? Jak Twoje życie religijne wpływa na Twoją relację z Bogiem i z najbliższymi? Zastanów się nad celowością podejmowania lub nie podejmowania różnych spraw, obowiązków, np. dawania darowizn, prezentów, pisania sms-ów, uśmiechania się, bycia obrażonym, milczenia, kłócenia się, jechania na pielgrzymkę lub zostania w domu, brania udziału w rekolekcjach (dlaczego akurat takich?), itp. Poznaj motywacje, którymi kierujesz się w swoim codziennym życiu.

  1. Zachęcam Cię do wejścia w medytowaną scenę. Kim w niej jesteś? Co robisz? Z kim rozmawiasz? Co czujesz? Podążaj za poruszeniami (mogą być zarówno przyjemne jak i nieprzyjemne), które się w Tobie pojawiają. Na koniec podziękuj Bogu za to, co dzieje się w Twoim sercu.

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja Mk 1,21-28

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Miasto Kafarnaum położone jest na północnym krańcu Jeziora Galilejskiego, ok. 5 km od rzeki Jordan. Znajdują się tam: ośrodek rybołówstwa, posterunek celny, synagoga. W szabat Jezus wraz z kilkoma uczniami przybywa do tego miasta i wszyscy wchodzą do synagogi. Są tam ludzie. Jezus zaczyna nauczać. Jeden człowiek nagle krzyczy do Jezusa: co się tu do nas wtrącasz (…)? Przyszedłeś nas zniszczyć? (przyp. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Edycja Świętego Pawła, 2009r.) Jezus rozkazuje złemu duchowi, aby opuścił tego człowieka. Zły duch odchodzi. Obecni w synagodze są zdumieni, zaskoczeni tym zdarzeniem. Zobacz, gdzie Ty jesteś, jak się zachowujesz, reagujesz, co czujesz.

Prośba o owoc medytacji: abym stawał się wolnym człowiekiem por. CD 23

  1. Jezus uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie

Uczeni w Piśmie byli specjalistami od nauczania, byli teologami opierającymi się na zdobytej wiedzy. Jezus zaś w świątyni przemawiał inaczej. Opierał się na żywej relacji ze swoim Ojcem, napełnionej Miłością. Na czym więc polegała Jego władza? Co takiego innego było w Jego nauczaniu? Przypatrz się Jezusowi. Co takiego niezwykłego jest w Nim? Co Ciebie w Nim urzeka? Spróbuj dokonać rewizji pojęcia władza.

  1. wszyscy się zdumieli… Świadkowie egzorcyzmu, którego dokonał Jezus byli zaskoczeni Jego działaniem. Przychodzili do świątyni, by czytać Pisma, by postępować zgodnie z Prawem. Może traktowali to jako swoją powinność, jako wypełnienie swojego obowiązku, by nie mieć wyrzutów sumienia. Może czynili to bezmyślnie, nie stawiając pytań, nie szukając Prawdy, nie szukając Boga. Nie wystarczy przyjść do synagogi i czytać święte teksy. Nie wystarczy pójść na Mszę Św., odmówić kolejną litanię, różaniec, inną wyuczoną modlitwę (choć i tu Bóg działa). Do wiary potrzebne jest nasze zaangażowanie w żywą relację z Bogiem, spotkanie z Nim. Żywa relacja nie oznacza łatwej, sielankowej znajomości. Może być burzliwa, bardzo emocjonalna, ale jest taką, w której obie strony walczą o siebie nawzajem i chcą jak najpełniej się poznać. Jak wygląda Twoja relacja z Jezusem? Z czego wynika Twoje wypełnianie praktyk religijnych? Jakie są Twoje spotkania z Jezusem? Co czujesz podczas tych spotkań? Czym Ciebie Jezus zdumiewa?

3. W synagodze był człowiek opętany, czyli zniewolony a inaczej – uzależniony, może od rzeczy, używek, relacji, swoich schematów myślenia, działania, lęków, które rządziły jego życiem. Jakie obszary w Tobie są zniewolone? Jakie lęki nie pozwalają Ci na bycie wolnym człowiekiem? Dlaczego? Co Cię najbardziej rozbija wewnętrznie? Jak to wpływa na Twoje życie codzienne, relacje z innymi, Twoje myślenie? Powiedz Jezusowi o tym, poproś Go o pomoc. Zobacz, jak wyglądałaby Twoja codzienność, gdybyś był bardziej wolnym człowiekiem. Jak wtedy byś się czuł? (por. Ćwiczenia Duchowne 140 – 142)

4. Jezus w medytowanej scenie ocala człowieka: jego godność i wolność- żadne złe słowo nie pada w kierunku opętanego człowieka. Do Ciebie Jezus też przychodzi z Miłością. Działa w Twoim życiu na tyle, na ile Mu pozwalasz. Szanuje Ciebie i Twoją wolność. Kocha Cię takiego, jakim jesteś tu i teraz, dzisiaj. Spójrz na Jezusa i pozwól sobie na jakąś formę zażyłości/bliskości z Jezusem. Może Jezus chce coś zrobić?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).

Medytacja J 1,19-28

Stanąć w obecności Bożej: Bóg jest obecny tu i teraz.

Prośba ogólna: Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.(CD46).

Ustalenie miejsca, obraz do medytacji: Do Betanii leżącej nad brzegiem Jordanu przychodzą z Jerozolimy lewici i kapłani.  Przebyli taka drogę, by spotkać się z Janem Chrzcicielem. nie zrobili tego sami  z siebie, lecz zostali wysłani przez Żydów. Zatem to spotkanie nie miało być towarzyskie, ani nie wypływało z dobrego serca przybyłych. Jego celem było uzyskanie odpowiedzi na pytanie: Kim jest Jan Chrzciciel. Posłuchaj rozmowy, przyjrzyj się twarzom uczestników tego zdarzenia. Czy też tam jesteś?

Prośba o owoc medytacji: o pragnienie i umiejętność bycia w teraz

  1. Kim jesteś? ; Za kogo się uważasz?

Oba pytania usłyszał Jan Chrzciciel i na oba odpowiedział. On znał swoją tożsamość i swoją misję: chrzcił wodą i przygotował przez to innych ludzi na spotkanie z Jezusem.

Dzisiaj do Ciebie są skierowane oba pytania: kim jesteś i za kogo się uważasz. Co na nie odpowiesz? Jaka jest Twoja tożsamość i jaka jest Twoja misja, powołanie, które wypełniasz w miejscu, gdzie teraz jesteś? Jaka jest Twoja otwartość na odkrywanie każdego dnia na nowo Twojej misji? Misji, czyli Twojej odpowiedzi na pytanie: co robisz, abyś coraz bardziej przybliżał się do Twojego celu? Warto więc zadać sobie jeszcze jedno pytanie: jaki jest Twój główny cel i mniejsze cele, które prowadzą do głównego celu?

  1. (…) wśród was jednak pojawił się Ten, którego wy nie znacie.

Żydzi czekają na przyjście Mesjasza, a Jan mówi, że On już jest, tylko oczekujący Go nie potrafią rozpoznać. Dlaczego? Co im w tym przeszkadza?

Czy Ty rozpoznajesz Jezusa i Jego cuda, które robi dla Ciebie każdego dnia? Czy wciąż czekasz na fajerwerki? Może cudem, który robi dla Ciebie Jezus jest to, iż ze swoją trudnością, słabością, chorobą, możesz wstać kolejnego dnia, uśmiechnąć się do najbliższych, napić ulubionej kawy, herbaty i po prostu normalnie, zwyczajnie przeżyć ten dzień? Żyć to nie czekać na cud, ale być w tym, co jest teraz, bo to teraz jest cudem, którego nie zauważysz, jeśli wciąż będziesz w czekaniu, a nie byciu. Spójrz w tym kontekście na Twoje życie, ostatnie dni: jak rozpoznajesz w tym czasie działanie Jezusa, jakie cuda dla Ciebie zrobił?

  1. Jezus stoi koło Ciebie i pyta się: Kim dla Ciebie jestem? Co Mu powiesz?

 

Medytacja: Św.Ignacy zachęca w CD2 …Bo przecież nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadawala i nasyca duszę, czyli zostajemy tam, gdzie odczuwamy poruszenie… i nerwowo nie staramy się iść dalej, wszystkiego zaliczyć/odhaczyć.

Rozmowa końcowa: Rozmowę końcową, ujmując ją trafnie, należy odbyć tak, jakby przyjaciel mówił do przyjaciela, albo sługa do pana swego, już to prosząc o jaką łaskę, już to oskarżając się przed nim o jakiś zły uczynek, już to zwierzając mu się ufnie ze swoich spraw i prosząc go w nich o radę. Odmówić Ojcze nasz.(CD54).